TravelPress.pl - Serwis internetowy o podróżach po świecie
Ośrodki na narty z dziećmi we Włoszech

Ośrodki na narty z dziećmi we Włoszech

Dokąd pojechać na narty z dziećmi? To pytanie zadają sobie wszyscy rodzice, decydując się na wyjazd w góry na narty z dziećmi. Aby choć trochę, ułatwić im decyzję w tym artykule przedstawię 5 dobrych i sprawdzonych ośrodków narciarskich we Włoszech. Jestem pewna, że sprawdzą się one nie tylko w trakcie wyjazdów na narty z dziećmi.

Pierwszym ośrodkiem narciarskim, który jest idealny na narty z dziećmi jest Folgaria. Jest tak, gdyż ma dużą ilość łagodnych, niebieskich tras, na których z całą pewnością początkujący, będą mogli bezpiecznie stawiać swoje pierwsze kroki na nartach. Są też specjalne wyciągi dla najmłodszych. Do tego wszystkiego jeszcze nawet w szczycie sezonu, nie jest tutaj tak tłoczno, jak w sąsiednich regionach i na karnet, nie trzeba też wydać fortuny. A i rodzice na pewno, nie będą nudzić się w Folgarii. Otóż jest tu także wystarczająca ilość długich i świetnie przygotowanych tras dla średnio wymagających, jak również jeżdżących rekreacyjnie narciarzy. Jedynie co to miłośnicy ekstremalnych zjazdów, mogą być Folgarią nieco zawiedzeni. Czarnych tras jest tutaj jak na lekarstwo. No ale przecież w tym artykule jest mowa o idealnych ośrodkach narciarskich na narty z dziećmi.

Drugim ośrodkiem narciarskim dla dzieci jest Val di Sole, czyli Dolina Słońca. Jest to od wielu lat jeden z najpopularniejszych regionów narciarskich i to nie tylko wśród narciarzy z Polski. Całkiem dobrze odnajdują się tu również początkujący narciarze, rodziny z dziećmi, a także ci, którzy na nartach jeżdżą już dobrze, a nawet bardzo dobrze. Ten region Val di Sole składa się z kilku stacji narciarskich, z których najważniejszy jest kompleks połączony wyciągami regionów Marileva, Folgardia, Madonna di Campiglio i całkiem od niedawna też Pinzolo. Jeżeli doliczymy jeszcze regiony Tonale – Ponte di Legno, Pejo, czy Pagnelli, to na jednym karnecie możemy jeździć na blisko 300 kilometrach tras narciarskich. Ale wyjeżdżając na narty, wystarczy tak naprawdę w zupełności, jak kupimy karnet na region Marileva – Folgardia, koniecznie wzbogacając go o 1 – 2 dni na stokach Madonna di Campiglio. Otóż jazda szerokimi trasami na przełęczy Passo Grosste to czysta przyjemność, zwłaszcza przy dobrej pogodzie, o którą w Val di Sole nie jest trudno. Przecież Val di Sole to po włosku Dolina Słońca. Będąc w Val di Sole, warto przejechać się również choćby raz niebieską, łatwą trasą „Panoramica”. Momentami jest tak płasko, że trzeba pomagać sobie kijkami, ale za to widoki rekompensują tę drobną niedogodność. Kolejny ośrodek narciarski, do którego można udać się z dziećmi to Arta Terme. Oczywiście nie ma w nim dużej ilości tras narciarskich, dlatego już po spędzeniu dwóch dni bardzo dobrze można znać wszystkie trasy. Nie trzeba nigdzie gonić, gnać, aby poznać kolejne trasy. A do tego jeszcze można skupić się na nauce, doskonaleniu, technice i podziwianiu widoków. Natomiast po całym dniu spędzonym na nartach, można zanurzyć się w basenie hotelowym lub termalnym, który także znajduje się w Arta Terme. Możemy też wygrzewać się w saunie, która bez wątpienia stanowi idealne preludium do degustowania specjałów włoskiej kuchni w jednej z włoskich tawern. Mając to na uwadze twierdzę, że Arta Terme jest idealnym regionem na narty z dziećmi, a także dla tych osób, które preferują jazdę rekreacyjną i chcą po prostu odpocząć od zgiełku.

Jeśli zaś chodzi o Kronplatz to jest to najnowocześniejszy region. Tak naprawdę można się pogubić, czy Kronplatz to już Włochy, czy może jeszcze Austria? Dlaczego? A dlatego, że panuje tutaj prawdziwie austriacki porządek, który przeplatany jest włoskim temperamentem. Poza tym dania kuchni włoskiej można popić austriackim piwem albo doskonałym włoskim winem. Ponadto na obiad bez żadnego problemu zamówimy solidną porcję mięsa z frytkami i zupę gulaszową, jak i tradycyjną pizzę, czy też lasagne. W Kronplatz nawet języki się mieszają, gdyż równie łatwo usłyszeć tutaj niemiecki, jak i włoski. Jest to prawdziwy tygiel kulturowy, który położony jest zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Austrią. Bez wątpienia jest to pierwszy plus, przemawiający za Kronplatzem, zwłaszcza dla tych wyjeżdżających na narty z dziećmi. Otóż czas dojazdu z Polski jest w przypadku rodzin z pociechami niezwykle istotnym kryterium wyboru. Zapewne następnym plusem będzie to, że Kronplatz to jeden z najnowocześniejszych regionów we Włoszech, który oferuje doskonałą infrastrukturę i świetne trasy, jednak z przewagą tych przeznaczonych dla trochę lepiej jeżdżących. Ostatnim argumentem, który może przekonać narciarskich wirtuozów, jest fakt, iż na Kronplatzu nie brakuje też czarnych, wymagających tras, z których te najtrudniejsze, mają nawet 70% – towy kąt nachylenia. Ostatnim regionem, który wymienię w tym artykule jest region Val Gardeny i słynna karuzela narciarska Sella Ronda. Są to nazwy, które każdemu narciarzowi przynajmniej raz, powinny obić się o uszy. Poza tym mało kto wie, że tuż obok jest region, który zachwyca pięknymi widokami. Mówię tutaj oczywiście o Alpe di Siusi. Region ten idealnie nadaje się na narty z dziećmi i szkolenia. A dlaczego? Może dlatego, że w tym regionie jest duża liczba szerokich, niebieskich i czerwonych tras narciarskich, które idealnie nadają się do nauki. Ponadto region Alpe di Siusi połączony jest kolejką z regionem Val Gardena, w którym z pewnością wyszaleją się także doświadczeni narciarze.

Czytelniku pamiętaj:
Niniejszy artykuł ma wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowi poradnika w rozumieniu prawa. Zawarte w nim treści mają na celu dostarczenie ogólnych informacji i nie mogą być traktowane jako fachowe porady lub opinie. Każdorazowo przed podejmowaniem jakichkolwiek działań na podstawie informacji zawartych w artykule, skonsultuj się ze specjalistami lub osobami posiadającymi odpowiednie uprawnienia. Autor artykułu oraz wydawca strony nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne działania podejmowane na podstawie informacji zawartych w artykule.

Dodaj komentarz